Od ponad 10 lat borykałam się z brzydkim obwisłym brzuchem, który został mi po ciąży. Myślałam, że w pełni akceptuję to jak wyglądam, jednak wiele razy widząc swoje odbicie w lustrze wycierałam łzy mówiąc sama do siebie „kobieto jak Ty wyglądasz”. Zdawałam sobie sprawę z tego, że jedynie co może mi pomóc to operacja plastyczna brzucha. Jednak na samą myśl o zabiegu ogarniał mnie paniczny strach i lęk. Ciagle krążące myśli „po co ci to”, „przecież to ryzykowne”, „a jeśli pójdzie coś nie tak”. Pomyślałam co ma być to będzie i podjęłam decyzję, że muszę coś z tym zrobić. Los sprawił, że w kwietniu 2018r. trafiłam na wizytę konsultacyjną do Pana Profesora Stanisława Dąbrowieckiego. Pan Profesor okazał się być specjalistą wysokiej klasy, osobą od której bił pełen profesjonalizm. Okazał się być człowiekiem konkretnym, rzeczowym i co najważniejsze godnym zaufania. Szczegółowo odpowiadał na wszystkie moje pytania. Wyjaśnił, że konieczne jest przeprowadzenie rozległej plastyki brzucha. Cięcie miało być w kształcie odwróconej litery „T”. Skutecznie rozwiał wszystkie moje obawy, strach i wątpliwości. Wychodząc z gabinetu byłam przekonana, że chcę oddać się właśnie w Jego ręce. Tak więc po miesiącu to jest 15.05.2018 r. znalazłam się na Oddziale Chirurgicznym w Szpitalu MSWiA w Bydgoszczy. O dziwo nie bałam się. Czułam wewnętrzny spokój. Wiedziałam, że jestem pod opieką najlepszego specjalisty. Czułam się bezpiecznie. Doskonała opieka personelu zarówno przed jak i po operacji. Sama operacja przebiegła bez żadnych komplikacji. Dzięki środkom przeciwbólowym, ból jaki odczuwałam nie był aż tak dotkliwy. A największą radością było to, że mam płaski brzuch i nic mi już nie wisi. Po wyjściu ze szpitala kontakt z Panem Profesorem rewelacyjny.Odpowiada na wszystkie maile, telefony, smsy. W dzisiejszych czasach to naprawdę rzadkość by spotkać lekarza, który poświęciłby swój wolny czas nawet w niedzielę. Od zabiegu minęło 7 tygodni i czuję się doskonale. Teraz spoglądając w lustro widzę piękną kobietę z płaskim brzuszkiem. Co prawda zdarza mi się jeszcze od czasu do czasu wytrzeć łezki, ale tym razem są to łzy szczęścia. Poczucie wdzięczności do Boga, że postawił na mojej drodze tak wspaniałego człowieka. Wiem, że decyzja jaką podjęłam o zabiegu była najlepszą decyzją jaką mogłam podjąć. I gdyby ktoś zapytał mnie dzisiaj czy zgodziłabym się ponownie na taką operację…bez wahania odpowiedziałabym, że Tak. Panie Profesorze jeszcze raz dziękuję za wszystko…za cierpliwość, za cudowną opiekę, za profesjonalizm, za Nową Mnie.

Wdzięczna pacjentka Danka B.